Lakier do paznokci Astor Quick&Shine Coffee Break

Podczas ostatniej promocji  -49% w Rossmanie był taki tłum przy lakierach do paznokci, że szybko zgarnęłam dwa lakiery i pognałam dalej. Synek był już znudzony zakupami. Ale wcześniej pomógł wybrać mi bluzkę :) 


Wybrałam ten lakier, ponieważ spodobał mi się kolor w buteleczce. Jesteście ciekawe jak się sprawdził? Zapraszam :)

Kilka słów od producenta

Nowa formuła lakieru do paznokci Quick&Shine w modnych, błyszczących odcieniach. Szybko wysycha, w ciągu 45 sekund. Dzięki pędzelkowi jest łatwy w aplikacji i zapewnia gładkie wykończenie.

Moja opinia

Lakier do paznokci Astor Quick&Shine Coffee Break dostępny jest w szklanej buteleczce o pojemności 8 ml.Według informacji na opakowaniu wystarczy jedna warstwa lakieru, jednak po nałożeniu jednej warstwy kolor wyglądał tak.


Nie spodobał mi się, więc nałożyłam drugą warstwę i efekt był taki jakiego oczekiwałam.


Kolejnym elementem testu był czas wysychania. Lakier dość szybko wysycha, jednak po 45 sekundach jest nadal mokry. Pędzelek jest dość szeroki i bardzo fajnie maluje paznokcie. Konsystencja lakieru jest taka, że lakier bardzo płynnie rozprowadza się na paznokciach.


Ostatnim elementem był test trwałości lakieru. Szału nie ma. Po 3 dniach, gdzie nie zmywałam ręcznie naczyń, moje paznokcie wyglądały tak, jak na poniższym zdjęciu. Musiałam zmyć lakier.


Lakier broni się mocno kolorem oraz ceną w promocji.

Skład: brak danych

Cena: ok. 14 zł


Lakier do paznokci Astor Quick&Shine Coffee Break Lakier do paznokci Astor Quick&Shine Coffee Break Reviewed by testowaniaczas on 21:02:00 Rating: 5

20 komentarzy:

  1. Ostatnio używam jedynie hybryd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam. A jak jest później z paznokciami po hybrydach? Bo po żelach to nie było czego zbierać, tak się zniszczyły.

      Usuń
    2. Hybrydy nie niszczą tak paznokci jak żele, jedynie po paru miesiącach ciągłego używania, zmywania acetonem i niedostatecznej pielęgnacji i przerw mogą się osłabić :)

      Usuń
    3. Dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń
  2. Kolor raczej nie w moim guście. A trwałość faktycznie szału nie robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są również inne kolorki :) A ja uwielbiam kolor kawy na mych paznokciach. I uwielbiam ją pić ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Od razu wpadł mi w oko i do koszyka w Rossmanie :)

      Usuń
  4. mi tak kolor średnio się widzi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat lubię, ewentualnie czerwienie i neutralne. Jeszcze szary chcę wypróbować. Jaskrawe zielenie i róże raczej nie znajdą się w mojej kosmetyczce.

      Usuń
    2. szary o tak to miło wygląda na pazurach:)

      Usuń
  5. szkoda, że się tak kiepsko spisał.....

    OdpowiedzUsuń
  6. Chcąc odwiedzić blog znajomej http://testowaniaczar.blogspot.com/ przypadkiem trafiłam na Pani stronę. Jestem zbulwersowana, że w tak bezczelny sposób wykorzystała Pani nazwę bloga mojej znajomej. Wiem ile ją kosztowało znalezienie wyróżniającej się nazwy, a Pani ot tak po prostu kradnie jej własność intelektualną. Na dodatek wkleja Pani na stronie klauzulę o prawach autorskich a sama jest złodziejem! Nie wstyd Pani? Zrozumiałabym, że to przypadek, ale Pani blog powstał później, więc miała pani możliwość zweryfikować czy podobna nazwa nie istnieje już w sieci i stworzyć własną nie szkodząc innym. Mam nadzieję, że na takie zachowanie jest sposób. To jest plagiat, wykorzystanie czyjejś własności intelektualnej, powinna Pani zmienić nazwę, by wyjść z tej sytuacji z twarzą. Nie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po kilku udanych testowaniach produktów pomyślałam sobie "A może bloga założę?". I tak też zrobiłam. Motywem przewodnim było hasło "Testowanie czas zacząć!" stąd też wzięła się nazwa bloga. Nie musiałam długo myśleć. Nie sprawdzałam nazwy w internecie, gdyż nie było takiej potrzeby, bo przecież przy zakładaniu bloga dostajemy informację czy nazwa bloga jest dostępna. O blogu testowaniaczar dowiedziałam się dopiero jak Pani koleżanka napisała komentarz u mnie na blogu i na pewno nie był taki niemiły. Od tego momentu czasem tam zaglądam. Nie sprawdzałam kto pierwszy założył bloga. Bo po co? Obie nazwy znaczą co innego. Pani koleżanka jest oczarowana testowaniem, a u mnie przyszedł czas na testowanie. Nie widzę powodu dlaczego miałabym zmienić nazwę bloga. I jest to NAPRWDĘ przypadek, że nazwy są podobne. Według Pani rozumowania, gdyby mój blog powstał wcześniej musiałabym mieć pretensje do pani koleżanki o nazwę bloga. Na pewno bym takich nie miała, bo nazwy są inne. Mamy także inne zdjęcia, teksty, inny układ na stronie, grafiki. A ja Panią pozdrawiam, bo nie jestem złośliwą osobą :)

      Usuń
  7. Kolor nie przypadł mi go gustu, wole jednak bardziej pastelowe kolorki :) A co do wytrzymałości lakieru, ostatnio dostałam w prezencie lakier diamond cosmetics i sprawdza się idealnie, trzyma się około 5dni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor rzecz gustu. Zaciekawiłaś mnie tym lakierem, jak go tylko gdzieś zobaczę pewnie kupię, by przetestować go na moich pazurkach.

      Usuń
  8. Mam dwa kolory ciemnofioletowy (356) oraz szary z odcieniem fioletu (360).
    Lakiery faktycznie szybko wysychają, ale potrzeba dwóch warstw by dobrze prezentowały się na paznokciach, a najlepiej trzech. Wtedy można uzyskać pożądany efekt. Przy takim stosowaniu niestety spada wydajność produktu.

    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.