Ostatnio pisałam Wam o magicznych bańkach, które zakupiłam na życzenie Pana Gadżeta. A, że obchodził ostatnio imieniny bez wahania je kupiłam.
I jak się sprawdziły? Zapraszam dalej.
Dla przypomnienia, w skład zestawu wchodzą:
- miseczka na płyn,
- tubka do robienia baniek,
- elastyczna rękawiczka w uniwersalnym dziecięcym rozmiarze do odbijania baniek (wygląda jak taka zwykła na zimę),
- buteleczka z magicznym płynem o pojemności 56 ml.
Oczywiście dzieciaki, gdy zobaczyły zestaw cieszyły się niesamowicie, bo przecież bańki są magiczne. I zaczęło się robienie i odbijanie baniek przy pomocy załączonej rękawiczki. Dziś szału już nie ma, bo płynu nie ma.
Moje uwagi:
- Magiczne bańki działają.
- Do robienia i odbijania baniek potrzebne są dwie osoby. Jedna je robi, a druga odbija. Później jest zmiana.
- Przy wietrze na dworze trudno jest dogonić bańkę, także bańki odbijamy w bezwietrzny dzień lub w domu. Ale jak jest piękna pogoda to po co siedzieć w domu.
- Płyn do robienia baniek jest mały i już na drugi dzień użytkowania magiczne bańki po prostu się skończyły. Pewnie wystarczy kupić dobry płyn do baniek i magiczne bańki powrócą.
- Dołączona rękawiczka wygląda jak taka zwykła na wczesną zimę i bez problemu można by taką rękawiczką odbijać bańki.
- Pojemniczek na płyn i tubka powiększyły naszą kolekcję sprzętu do robienia baniek.
A może macie jakieś sprawdzone sposoby na zrobienie domowego super mocnego płynu do baniek?
Magiczne bańki - to działa!
Reviewed by testowaniaczas
on
16:06:00
Rating:
probowalismy ten baniek sa super :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/07/cos-dla-prawdziwego-kolejarza-klocki.html
Tylko szkoda, że płyn już się skończył ;)
UsuńGenialny sprzęt, mimo wieku dalej lubię bańki więc to dobry moment by zakupić sprzęt. Nie rozglądałaś się za płynem? ja niestety domowego, dobrego sposobu nie znam. U mnie zawsze szła woda z płynem do naczyń - ale wiadomo efektu to "wow" i na długo nie robi
OdpowiedzUsuńTu, gdzie teraz jestem nie ma sklepu z płynem do baniek. Najwyżej mogę grzyby za płotem zbierać ;) Ale jak wrócę to kupię :)
UsuńCzekałam na ten wpis :) zabawa fajna ciekawa jestem czy przy użyciu ludwika ( gdy zrobimy roztwór) da się odbijać bańki :)
OdpowiedzUsuńLudwika nie mamy. Od tego płynu kiedyś dostałam takiej alergii, że skończyło się wizytami u dermatologa.
UsuńOstatnio jak pisałaś o nich pojechaliśmy i też je kupiliśmy :) Syn zadowolony :)
OdpowiedzUsuńMój też ;)
Usuńjaaaaa ale bomba:D
OdpowiedzUsuńHahaha ale bym się pobawiła :D
OdpowiedzUsuńale super :O :D
OdpowiedzUsuń