Jakiś czas temu otrzymałam do testowania od portalu kobietamag.pl złuszczającą maskę do stóp L’biotica. Byłam sceptycznie do niej nastawiona. Nie byłam pewna czy sobie poradzi z moimi stopami. Ale od czego jest testowanie.
Kilka dni przed wakacyjnym wyjazdem zaaplikowałam moim stopom maseczkę L’biotica. Chcecie wiedzieć co było dalej?
Akurat na pazurkach miałam piękny, czerwony lakier, który trzymał się już na nich z tydzień (mój rekord), kiedy to postanowiłam wypróbować maseczkę. Przed nałożeniem maseczki radzę zmyć lakier, bo i tak nie przeżyje kuracji.
Po rozpakowaniu kartonika, wyjęłam dwie foliowe skarpetki z fizeliną w środku. Fizelina nasączona jest płynem na bazie aktywnych kwasów roślinnych, które skutecznie usuwają martwy naskórek. Dodatkowo płyn zawiera wyciąg z mocznika, ekstrakt z owoców papai oraz cytryny co pozwala na regenerację stóp, a wyciąg z rumianku koi świeżo złuszczoną skórę.
Skarpetki są bardzo duże i na moją stopę numer 37-38 są zdecydowanie za duże. Jednak jest to rozmiar uniwersalny i musi pasować na każdą z nas.
Według instrukcji skarpetki trzymamy na stopach 1-1,5 godziny. Aby skarpetki nie spadły mi z nóg i abym w tym czasie mogła poruszać się swobodnie, założyłam dodatkowo bawełniane skarpetki. Chodząc po domu czułam chlupanie i szelest skarpetek, także poruszałam się wtedy kiedy tylko musiałam. Najlepsze było, gdy założyłam skarpetki, a tu kurier do drzwi zadzwonił ;)
Po 1,5 godziny zdjęłam skarpetki, umyłam stopy i wysuszyłam je. I czekałam na efekty, które miały pojawić się po 4-5 dniach. Następnego dnia synek patrzy i pyta:"Mamo, co Ci się stało w palce." Zdziwiona jego pytaniem patrzę, a tam skóra na palcach popękana. Czyli maseczka działa! I tak z dnia na dzień coraz więcej skóry zaczęło schodzić. Zbiegło się to z moim wakacyjnym wyjazdem i niezbyt fajnie to wyglądało na moich stopach, gdy wychodziłam z jeziora. Także radzą robić takie eksperymenty jeszcze przed latem i zaplanowanym wyjazdem.
Jakie efekty?
Naskórek schodził mi nie tylko pod stopami, ale także na palcach i stopach. Raz chciałam "pomóc", by naskórek szybciej zszedł i tylko zrobiłam sobie krzywdę, bo za mocno pociągnęłam i zrobiła się ranka. Także zostawcie stopy w spokoju, jeżeli zdecydowałyście się na maseczkę. Niech ona działa w swoim tempie. I tak po około 2 tygodniach skóra całkowicie zeszła, a stopy są gładkie, tylko na pietach skóra znów robi się twarda od chodzenia boso i muszę użyć pilnika.
Skład: Alcohol, Aqua, Propylene Glycol, Lactic Acid, Isopropyl Alcohol, Urea, Glycolic Acid, Betaine, Anthemis Nobilis Flower Extract, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Triclosan, Salicylic Acid, Menthol, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Parfum.
L’biotica, Złuszczająca Maska do Stóp
Reviewed by testowaniaczas
on
08:45:00
Rating:
widziałam takie produkty w sklepach, ale nie miałam okazji jeszcze ich przetestować. może się kiedyś skuszę, ale siedzieć w nich przez 1,5h to bym chyba oszalała :D
OdpowiedzUsuńhttp://pa2ul.blogspot.com
Dlatego założyłam dodatkowo skarpetki, żeby móc poruszać się po domu ;)
UsuńYou need to try because all products have an amazing quality :D
OdpowiedzUsuńAmazing and complete post. This product sounds super useful :D
NEW GET THE LOOK POST | Kendall Jenner: Low Cost Trendy Look.
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
I'll try :)
UsuńThanks Miguel :) This product is so usefull :)
Miałam kiedyś te skarpetki i tak jak ty ubrałam skarpetki tylko ja z tego powodu że było mi strasznie zimno .
OdpowiedzUsuńA co do samych skarpetek mi niestety nie pomogły i moje stopy wcale się nie poprawiły jednak mam ochotę spróbować jeszcze raz .
Byłam zaskoczona efektem ich działania na moich stopach. Wcześniej miałam inne i były takie sobie.
UsuńCiekawy produkt :) Może kiedyś i ja skuszę się na wypróbowanie...(?)
OdpowiedzUsuńSpróbuj :) Być może przypadną Ci do gustu :)
UsuńPowiem ci ze uwielbiam takie maski do stop uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/08/magiczne-kosmetyki-zamkniete-w.html
Teraz, gdy wiem, że działają też je polubiłam ;)
Usuńmoje stopy po urlopie wręcz proszą o tają maskę:D
OdpowiedzUsuńWitam po urlopie :)
Usuńi ja witam;D
Usuńjakie plany na niedzielę?:D
UsuńDziś idziemy na plac zabaw, aby dzieci się wyszalały ;) Wczoraj było jezioro i kąpiel ;)
Usuńo to fajnie;D
UsuńZawsze jest fajnie jak dzieciaki wymęczą się porządnie :) Tylko czasem jest o trudne.
Usuńja miałam z marki Marion i też byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Tej marki nie miałam jeszcze.
UsuńNigdy nie używałam takiej maski, przyznam się że trochę odstrasza mnie sam proces schodzenia naskórka :P
OdpowiedzUsuńTrochę strasznie to wygląda, ale później jest ok ;)
UsuńCiekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńLubię skarpetki zawsze mi pomagają
OdpowiedzUsuńMi również pomogły :)
Usuń