Podobno życie zaczyna się po 30-tce, jednak po 30. roku życia pojawiają się też pierwsze oznaki starzenia skóry. Dodatkowo w naszym klimacie mamy z mało dawki witaminy D. Gdy jest słońce to siedzimy w pracy, a gdy przychodzi wymarzony weekend to pogoda często nas nie rozpieszcza.
Dzięki portalowi ofeminin testowałam serię Lirene C+Dpro Vitamin Energy na własnej skórze, aby utrzymać cerę w zdrowej kondycji i zapobiec powstawaniu niechcianych zmarszczek,
I jak się u mnie sprawdziła ta seria?
Zacznę od żelu myjąco-energetyzującego, gdyż od niego zaczynam wieczorną pielęgnację mojej cery. Żel pachnie przepięknie, cytrusowo i energetycznie. Zwiera w sobie mikrokapsułki z witaminą E. Żel jest dość gęsty, zamknięty w plastikowej butelce. Przy użyciu szczoteczki elektrycznej do mycia twarzy bardzo dobrze poradził sobie z makijażem, pozostawiając skórę czystą i delikatną. Żel nie podrażnił mojej skóry, ani oczu za co daję wielki plus, choć nie u wszystkich tak jest. Musicie sprawdzić same.
Skład: Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates Copolymer, Triethanolamine, Hydroxyacetophenone, Disodium EDTA, Cellulose, Mannitol, Lactose, PEG-18 Glyceryl Oleate / Cocoate, Hydroxypropyl Methylcellulose, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Polysorbate 20, Cichorium Intybus (Chicory) Root Extract, Lens esculenta (Lentil) Seed Extract, Ethyl Ascorbic Acid, Lecithin, Lonicera Japonica Flower Extract, Lonicera Caprifolium Flower Extract, Ethylhexylglycerin, Methylparaben, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Parfum (Fragrance), Limonene, CI 77492 (Iron Oxides), CI 12085 (D&C Red No. 36), CI 19140 (FD&C Yellow No. 5), CI 16035 (FD&C Red No. 40).
Cena: ok. 15 zł/200 ml
***
Po dokładnym oczyszczeniu cery przyszedł czas na skoncentrowane StimuSerum na noc, które stosuje się na skórę twarzy, szyi i pod oczami. Serum nakładałam za pomocą odpowiedniej nakładki szczoteczki elektrycznej do twarzy. Pompka opakowania nie pozwala na wyciśnięcie małej ilości produktu. Trzeba nacisnąć raz, a porządnie do końca, by wycisnąć serum ze szklanej buteleczki. Początkowo serum lekko się klei na skórze, lecz gdy już dobrze wyschnie nie czuje się tego. Serum nie uczuliło mnie, ani nie piekły mi po nim oczy. Zasinienia pod oczami zmniejszyły się.
Skład: Aqua (Water), Propanediol, Alcohol Denat., Triethanolamine, Carbomer, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Glycerin, Buteth-3, Disodium EDTA, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzotriazolyl Butylphenol Sulfonate, Cichorium Intybus (Chicory) Root Extract, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Cellulose, Mannitol, Lactose, Ethyl Ascorbic Acid, Lecithin, Tributyl Citrate, Sodium Hyaluronate, Lonicera Japonica Flower Extract, Lonicera Caprifolium Flower Extract, Hydroxypropyl Methylcellulose, Tocopheryl Acetate, Polysorbate 20, Phenoxyethanol, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Parfum (Fragrance), Limonene, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Citronellol, Geraniol, CI 77492 (Iron Oxides), CI 19140 (FD&C Yellow No. 5), CI 12085 (D&C Red No. 36), CI 16035 (FD&C Red No. 40).
Cena: ok. 27 zł/30 ml
***
Po wyschnięciu serum nakładam nawilżający krem-żel rozświetlający, który jest przeznaczony do cery normalnej na dzień, jak i na noc. Krem wygląda tak, jakby był opakowany w szklany słoiczek, jednak zarówno pojemnik jak i nakrętka wykonane są z plastiku. Pomarańczowy krem z mikrokapsułkami bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Pachnie świeżo, cytrusowo podobnie jak żel i serum. Krem nie uczulił ani nie podrażnił mojej cery, a skóra po nim jest miękka, gładka i naprężona za sprawą wklepywania kremu przy pomocy odpowiedniej nakładki szczoteczki elektrycznej do twarzy.
Cena: ok. 25 zł
Jeżeli jesteście ciekawi opinii innych Ekspertek o serii Lirene C+Dpro Vitamin Energy zapraszam tutaj<<<klik>>>.
Lirene C + Dpro Vtamin Energy po 30-tce
Reviewed by testowaniaczas
on
19:49:00
Rating:
Myślę, że z czasem będą to ciekawe produkty, które nie jednak kobita zacznie stosować :)
OdpowiedzUsuńTa seria to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńWiele o niej słyszałam i bardzo mnie kusi
Mam serum z tej serii. Jest całkiem ok, ale z uwagi, że alkohol jest dość wysoko w składzie używam jedynie na szyję i dekolt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sporo ostatnio czytam o tej serii :)
OdpowiedzUsuńZ całej serii najbardziej serum mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńlubi tą serie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nadal w testach, ale niedługo coś naskrobię ;)
OdpowiedzUsuń