Dziś przedstawię Wam ostatni test egzotycznych sosów Łowicz. Ostatni, i moim zdaniem najsmaczniejszy, jest sos Arabski Łowicz.
Sos Arabski Łowicz dostępny jest w szklanym, przezroczystym słoiku o masie netto 415 g, który zawiera również nakładkę z przyprawami do mięsa o masie 8 g. Według producenta jest to sos średnio pikantny o korzennym smaku z nutą mięty.
Oczywiście bardzo dobrym pomysłem jest dodanie przypraw do mięsa wraz z sosem. Czasem brakuje nam w domu odpowiednich przypraw do mięsa, a sam sos nie wystarczy. Jeden sos wystarcza na przygotowanie posiłku dla trzech osób.
Sos Arabski Łowicz przygotowałam częściowo zgodnie z przepisem umieszczonym na słoiku, czyli z kurczakiem oraz z kuskusem. Zmodyfikowałam trochę przepis i dodałam do sosu smażone pieczarki z cebulką. Pycha! Według oznaczenia na słoiku jest to sos średnio pikantny (3/4 czerwone papryczki), jednak moim zdaniem sos Arabski okazał się najmniej pikantny. I za to wielki plus. Nie przepadam za mocno ostrymi potrawami, a papryczkę chili zawsze można dosypać sobie do dania. Poza tym, w sosie Arabskim zdecydowanie czuć korzenny smak, który w połączeniu z kuskusem smakuje rewelacyjnie. Muszę dodać, że przygotowanie całego dania zajęło mi 30 minut łącznie z krojeniem cebuli, pieczarek i kurczaka. Także polecam dla zapracowanych i dla tych, którzy nie lubią spędzać dużo czasu w kuchni (mowa o mnie).
Sos Arabski Łowicz okazał się najsmaczniejszy spośród wszystkich trzech egzotycznych sosów Łowicz.
Skład sosu: woda, koncentrat pomidorowy 10%, przecier pomidorowy 9%, cukier, cebula 3%, skrobia modyfikowana kukurydziana, przecier z czosnku, papryka czerwona, papryka zielona, sól, olej rzepakowy, zioła i przyprawy (między innymi goździki, cynamon, i mięta suszona), aromat, ekstrakt czosnku.
Skład przyprawy do mięsa: sól, papryka, czosnek, kolendra, cynamon, imbir, kurkuma, kmin rzymski, pieprz czarny, gałka muszkatołowa, kardamon, chili.
Cena: ok. 6 zł
Piramida smaku - sos Arabski Łowicz #SosyLowicz
Reviewed by testowaniaczas
on
08:00:00
Rating:
Przepyszne też było jedzenie ;)
OdpowiedzUsuń