Escala z Rossmanna - moje pierwsze hybrydy

Chyba byłam bardzo grzeczna w tym roku, bo Mikołaj przyniósł mi coś, o czym ostatnio myślałam, by kupić, ale zawsze były ważniejsze rzeczy na głowie. I tak pod choinką znalazłam zestaw Escala z Rossmanna do wykonania manicure hybrydowego w zaciszu domu. I tak powstały moje pierwsze wykonane przeze mnie hybrydy.

Całość zapakowana była w eleganckie, czarne pudełko. Zestaw zawiera wszystkie elementy potrzebne do wykonania manicure hybrydowego.

W sumie znajdziemy w nim 14 elementów.

Otwieramy pudełko...

Na wierzchu znajduje się krótka i prosta instrukcja jak wykonać krok po kroku manicure hybrydowy.

Na drugiej stronie ulotki jest również instrukcja jak usunąć hybrydy. 

A tak prezentuje się zestaw w pudełku.

Znajdziemy w nim:

1. Dwa pilniki.

     2. Blok polerski.

     3. Drewniane patyczki do skórek.

     4. Cleaner i remover. Jedno i drugie bardzo ładnie pachnie.

     5. Waciki bezpyłowe 250 szt.

     6. Folia do usuwania hybrydy 50 szt.

    7. Striper do usunięcia warstwy lakieru hybrydowego. Kojarzy mi się z kostką do gry na gitarze ;)

     8. Primer.

    9. Baza.

    10. Czerwony lakier.

     11. Top

12. Lampa LED

Różowa lampa w postaci mostka jest bardzo lekka, niewielka i nie będę miała problemu żeby znaleźć dla niej miejsce. Poza tym jest bardzo dobrze wykonana. Posiada trzy czasy utwardzania 30s/60s/90s. Po wyznaczonym przez nas czasie lampa sama się wyłącza i nie musimy sami pilnować czasu utwardzania. Moc lampy to 9W. Jedynie kabelek od zasilacza lampy mógłby być dłuższy, gdyż musiałam skombinować przedłużać i położyć go na stół.

Ostatnio moje paznokcie są w nie najlepszej kondycji, kruszą się i rozdwajają. Znalazłam już tego przyczynę i odkąd łykam żelazo płytka paznokcia odrasta mi w prawidłowy sposób. Jednak musi minąć czas, by odrosła w 100%. Moje nie najładniejsze paznokcie ukrywam pod lakierami, który dość często muszę zmywać.

Przed manicure hybrydowym

Wcześniej może z 2 razy w życiu miałam wykonywany manicure hybrydowy i nie byłam zbytnio zadowolona. Raz miałam zrobione za długie paznokcie i nie byłam w stanie zapiąć sobie kurtki. Innym razem primer spowodował u mnie, że pod paznokciami strasznie mi piekło. A już na drugi dzień zaczęły mi odchodzić hybrydy. Także na początku trochę bałam się tego zestawu, lecz niepotrzebnie. Primer nie wywołał u mnie żadnej reakcji, a hybrydy są na swoim miejscu, choć nawet śniło mi się, że jeden odpadł ;) 

Przy robieniu manicure hybrydowego, jako początkująca, trzymałam się ściśle instrukcji i nie miałam żadnych problemów z wykonaniem pazurków. Paznokcie pokryłam lakierem dwukrotnie (tak było na instrukcji) i nie zauważyłam żadnych prześwitów, a pazurki malowało się tak jak normalnym lakierem. Top był trochę bardziej gęsty niż lakier, ale dałam radę, także ładnie i równo rozprowadził się na paznokciach. Teraz paznokcie ładnie się błyszczą. Może idealnie nie są zrobione, bo to mój pierwszy raz, ale i tak jestem z siebie dumna. Jestem tylko ciekawa ile dni utrzymam je na swoich paznokciach. Zobaczę i wtedy dam Wam znać.

Manicure hybrydowy Escala

Czego mi brakowało w zestawie? Dodatkowo innych kolorów lakieru, bo nie każdy lubi intensywną czerwień. Ja akurat lubię i mam zwykły lakier w identycznym kolorze. Jednak muszę dokupić też inne kolory. Dodatkowym atutem byłaby niewielka ilość ozdóbek do paznokci w zestawie startowym z  przykładami ich wykorzystania.

Cena zestawu: 249,99 zł

Lubicie manicure hybrydowy? Robicie go same w domu czy u kosmetyczki?