Jestem wielką miłośniczką kawy. Nie piję jej bo muszę, ale dlatego, że uwielbiam ten smak. Ta miłość zaczęła się, gdy byłam jeszcze w szkole średniej i codziennie rano, gdy rodzice wychodzili do pracy, mój starszy brat zaparzał nam kawę, do tego podawał świeże pączki w czekoladzie i razem zasiadaliśmy przed tv. Po naszym porannym rytuale mogłam spokojnie iść do szkoły.
Od dziś, ten dawno zapomniany rytuał, zastąpi kawa o świcie prosto z ekspresu Tchibo Cafissimo. A wszystko to dzięki aromatycznej kampanii Tchibo razem z Rekomenduj.to. Wczoraj po południu kurier przywiózł mój ekspres Cafissimo CLASSIC Nobel Silver i kapsułki do zaparzenia przepysznej kawy. Wybór kawy jest bardzo duży, bo otrzymałam aż 15 rodzajów kawy. W każdym opakowaniu znajduje się po 10 kapsułek. W sumie z zestawu można przyrządzić 150 kaw. A jakie to kawy? Będę je sukcesywnie opisywać na blogu. Ale najpierw należałoby zacząć od instrukcji obsługi ekspresu. Przyznajcie się, kto z Was czyta instrukcje? Zazwyczaj nie czytam instrukcji i robię wszystko na czuja. Jednak w tym wypadku przeczytałam i napiszę Wam w skrócie co należy zrobić przed pierwszym użyciem ekspresu.
- Wsunąć miseczkę odciekową do oporu.
- Zamknąć zawór pary.
- Wlać wodę do pojemnika z tyłu do oznaczenia max.
- Włożyć wtyczkę do prądu. Nadmiar kabla można wcisnąć do schowka.
- Włączyć ekspres.
- Przygotować kubek, otworzyć zawór pary. Po ok. 45 s do kubka wleje się 50 ml wody.
- Zamknąć zawór pary.
- Włącznik power miga, a ekspres nagrzewa się.
To parzymy kawę!
Gdy wszystkie 4 diody zapalą się to znaczy, że ekspres nagrzał się i jest gotowy do pracy. Następnie wkładamy kapsułkę do pojemnika, pojemnik do ekspresu i dociskamy dźwignię do oporu w dół. Kapsułki wcześniej nie przebijamy. Filiżankę stawiamy na okrągłym otworze kratki odciekowej i wciskamy przycisk z takim kolorem, jaki miała nasza kapsułka. I kawa parzy się. Po 5 s od zaparzenia kawy ekspres sygnalizuje nam, że nasz aromatyczny napój jest już gotowy.
Miałam trudny wybór w wyborze kawy, więc zasugerowałam się jej intensywnością, gdyż był już wieczór. Jako pierwszą wybrałam Coffee Ethiopia o 2 stopniu intensywności. Uwielbiam czarną kawę i ta bardzo przypadła mi do gustu. Spodziewałam się, że będzie to łagodna kawa, jednak była dość intensywna, lecz ja taką lubię. Jestem ciekawa jak smakuje kawa z 6 stopniem intensywności.
Natomiast mój m. wybrał Caffe Crema XL. Kawę XL przygotowuje się poprzez wciśnięcie odpowiedniego przycisku zgodnego z kolorem kapsułki i po zakończeniu parzenia ponownie wciskamy ten sam przycisk, nie wymieniając kapsułki.
Robiłam tą kawę używając standardowej filiżanki. Jednak okazała się za mała, bo została nalana do pełna. Następnym razem użyję kubka. Kawa była bardzo łagodna, jak na 2 stopień intensywności przystało.
Z ciekawości, po zaparzeniu kawy, otworzyłam kapsułkę i nieco się zdziwiłam. O tym co obaczyłam w środku dowiecie się w kolejnym poście. Do następnej kawy z Tchibo Cafissimo :)
#cafissimo
#zapraszamnakawe
#rekomendujto
Testowanie z Rekomenduj.to: Tchibo Cafissimo - zawartość paczki i pierwsza kawa
Reviewed by testowaniaczas
on
06:15:00
Rating:
Średnio przepadam za kawą, za to uwielbiam jej zapach!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, co tam znalazłaś na końcu:)
Pozdrawiam oraz zapraszam na konkurs i proszę bardzo o kliknięcia, gdyż dostałam ofertę pierwszej współpracy:)
http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/2016/11/zafulcom-review-konkurs.html
Ja uwielbiam i jedno i drugie :)
UsuńJa niestety nie dostałam się do tej kampani
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
Usuńa to piękna paka;D
OdpowiedzUsuńOj, piękna :)
Usuńale ja wolę pić zbożówkę;D
UsuńTeż lubię zbożówkę. Kiedyś próbowałam całkowicie się na nią przestawić,ale instynkt zwyciężył i wróciłam do małej czarnej ;)
UsuńDla mnie kawa może nie istnieć, więc trudno mi docenić Cafissimo. Za to sklepy Tchibo lubię stacjonarne. Pachnie tam kawą, ale akurat jej zapach mi nie przeszkadza. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie życie bez kawy to koniec świata ;)
Usuńgratulację ;) i smacznej kawy ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmnie się zawsze taki sprzęcik marzył :P też jestem ciekawa jak ta kapsułka wygląda w środku i sama bym pewnie ją otwierała :D
OdpowiedzUsuńMi też. Marzenia się spełniają :)
UsuńZazdroszczę takiego ekspresu <3
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mogę się przyzwyczaić, że mam go u siebie :)
UsuńI przypomniałaś mi o moim wielkim marzeniu - ekspresie do kawy :)
OdpowiedzUsuńŚwięta tuż, tuż...Czas pisać list do Mikołaja ;)
UsuńJa jestem kawoszem zarówno mój mąż, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńJa drugi raz się nie dostałam do tej kampanii :(
My też pijemy duuuużo kawy :) Może jeszcze będzie tego typu kampania :)
UsuńAle Ci się udało :) ja jakoś nie mam szczęścia do tego portalu. Byłam tylko ambasadorką Tchibo :/ czasem się zastanawiam czy to nie przez to ,że nie wysłałam im zgody z wrażliwymi danymi.
OdpowiedzUsuńA co do samego testowania to zazdroszczę!!! Ponieważ kocham kawę i nie wyobrażam sobie życia bez kawy :)
Ja również nie wyobrażam sobie bez niej życia. Kilka razy próbowałam bez niej żyć, ale zawsze do niej wracałam :) Taki mój nałóg ;)
UsuńO żesz Ty, smaka mi narobiłaś. Ja też jestem kawosz uwielbiam się upajać smakiem i jej aromatem mhmhmh ;9
OdpowiedzUsuńDoskonale to ujęłaś ;)
UsuńKawa .... mój napar Bogów ... podejrzewam, że w moich żyłach tylko kawa płynie :P
OdpowiedzUsuńHe he, u mnie też ;)
UsuńPodobnie jak Ty, uwielbiam smak kawy i nie mogę bez niej żyć :D Zazdroszczę takiego testowania ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem od niej uzależniona ;) Ja sama sobie zazdroszczę ;)
UsuńGratuluję wspaniałej kampanii :-) bardzo chciałam go wypróbować i porównać z moim Dolce Gusto achhh....
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie znam Dolce Gusto. To mój pierwszy kontakt z ekspresem kapsułkowym.
UsuńTo dopiero testowanie :) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńDopasowane idealnie do mnie :) Dziękuję :)
UsuńGratuluję, świetny sprzęt :) Zazdroszczę, bo sam jestem wielkim smakoszem kawy. Pozdrawiam, Michał (www.testujacymichal.blogspot.com).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam ekspres od 3 dni, używam wody filtrowanej i dziś robiłem dwie kawy jedna po drugiej i do drugiej nalało tylko 1/3 filiżanki a reszta wody napwlnila tacke naciekową , hm... dziwne. Jeszcze nie robilem po tym incydencie kokejnej kawy .Mam nadzieje ze bedzie ok.
OdpowiedzUsuńA czy wykonałeś punkt 6 tuż przed uruchomieniem ekspresu? U mnie tacka napełnia się bardzo powoli.
Usuń