O serii NIVEA hairmilk pisałam tutaj<<<klik>>>. Teraz mogę zdradzić Wam jakie efekty uzyskałam pielęgnując moje włosy szamponem i odżywką do włosów o strukturze normalnej.
Poznaj tajemnicę włosów Kleopatry z NIVEA hairmilk...
...aby poznać tajemnicę włosów Kleopatry zaczęłam od ich pielęgnacji mlecznym szamponem, który zawiera proteiny mleka i EuceritⓇ, czyli piękny wosk. Ma on za zadanie nadawać włosom połysk i chronić ich powierzchnię przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Mleczny szampon w plastikowej butelce zamykanej na klik ma zapach trochę typowy dla kosmetyków NIVEA, jednak czuć nutę innego zapachu. Konsystencja szamponu jest odpowiednia, łatwo go wydostać z wnętrza butelki, a nałożony na powierzchnię mokrych włosów bardzo dobrze się pieni. Po umyciu włosy są świeże, czyste, pachnące i delikatne. Dodatkowo szampon nie obciążył moich włosów i nawet bez odżywki spowodował, że moje włosy nie były szorstkie.
Oprócz samych plusów znalazł się jeden minus. Nie wiem czy to częsta zmiana szamponów w ostatnim czasie, czy też sam szampon spowodował u mnie łupież. Przekonam się, gdy za jakiś czas powrócę do tego szamponu, by to sprawdzić, gdyż bardzo spodobał mi się efekt jaki uzyskałam na moich włosach.
Skład:
Cena: ok. 14 zł/400 ml
***
Po przetestowaniu szamponu przyszedł czas na przetestowanie mlecznej odżywki do włosów NIVEA hairmilk, która także zawiera proteiny mleka i EuceritⓇ. Biała odżywka o gęstej konsystencji zamknięta jest w plastikowej butelce zamykanej na klik. Zapach odżywki jest taki sam jak szamponu, czyli miły dla nosa. Wystarczy tylko niewielka ilość odżywki na moje włosy, sięgające do brody, by je odżywić.
Odżywka rzeczywiście nie obciążyła moich włosów, które były po niej mięciutkie i odżywione. Jednak mały incydent z szamponem spowodował, że zarówno do odżywki jak i szamponu powrócę za jakiś czas.
Skład:
Kto z Was miał szansę poznać tajemnicę włosów Kleopatry z NIVEA hairmilk? Jeżeli jeszcze nie maiłyście takiej szansy, możecie zapoznać się z opiniami innych Ekspertek tutaj<<<klik>>>.
Poznaj tajemnicę włosów Kleopatry z NIVEA hairmilk
Reviewed by testowaniaczas
on
08:21:00
Rating:
chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam inną wersję i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji ich używać :)
OdpowiedzUsuńFajne są te kosmetyki od Nivea.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto mieć takie produkty w zanadrzu.
Zawsze się przydają. Wiem z doświadczenia. A kosmetyki typu "hairmilk" uwielbiam.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Niedawno opisywałam u siebie wersję do włosów normalnych. Moje są jednak bardziej zniszczone, więc ciekawe jak te duet by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńmam ten szampon i również zauważyłam ślady łupieżu na włosach :(
OdpowiedzUsuń