Rowerek Lena - pierwszy jeździk dziecka

Na pierwsze urodziny postanowiliśmy kupić córeczce jeździk - rowerek na czterech kółkach, żeby nie przewracała się na nim. Samochód jeździk już posiadała w swojej kolekcji, po starszym bracie, który prawie go nie używał. Moim zdaniem, samochody jeździki są zdecydowanie za szerokie dla tak małych dzieci. Dziecko ma rozstawione bardzo szeroko nogi i do tego odpycha się nóżkami. Nie mogłam patrzeć na to.

 Wybór padł na  rowerek Lena, który testowany był przez 8 miesięcy.

Rowerek Lena przeznaczony jest dla dzieci w wieku 18-36 miesięcy, choć mój 5-cio letni synek czasem pożycza jeździk od siostry, a waży 20 kg. Rowerek Lena wykonany jest z kolorowego plastiku. Jest bardzo lekki, nadaje się do użytku w domu, o co mi głównie chodziło.

Pierwszy raz córeczka usiadła na rowerek jak miała 12 miesięcy. Jest ona bardzo drobna i niestety nie dosięgała do kierownicy siedząc na siodełku. Dlatego pomocna była rama rowerka, na którą córeczka notorycznie siadała. Początki jazdy nie były łatwe. Rowerek jest bardzo lekki, córeczka bez problemu go przenosiła, jednak czasem skutkowało to wywrotką.

Obecnie córeczka ma 20 miesięcy, siada już na siodełku i dosięga kierownicy, która jest dość niska. Córeczka, siedząc na siodełku i trzymając się kierownicy jest lekko pochylona. Pozycja ta przypomina mi taką samą, jaką miał synek jeżdżąc na dwukołowym jeździku. Wydaje mi się to normalne. Na jeździku samochodziku dziecko siedzi prosto. 

Obecnie córka śmiga po całym domu na jeździku rowerku i nie przewraca się. Opanowała do perfekcji sztukę jazdy na nim. Może dlatego, że wcześnie go dostała, choć początki nie były łatwe. 

W sumie, synek na jeździku dwukołowym też zaczynał z małym trudem. Pierwsza przejażdżka w wieku 2 lat i od razu kraksa. 2 urodziny i porysowana twarz. Na jeździki 2 kołowe polecam kask oraz ochraniacze, co było zaraz dokupione. Teraz synek jeździ na zwykłym rowerze na 2 kółkach i bez kasku się nie rusza.

Właśnie córeczka akrobatka stanęła na jeździk Lena stópkami. Jedna noga jest na siodełku, a druga na ramie i trzymając się wysokiego krzesła jeździ w przód i w tył jak na deskorolce. Takiego rozwiązania jeszcze nie widziałam.

Co mnie najbardziej zdziwiło w rowerku Lena? 

To, że nie jest wyprodukowany w Chinach, tyko w Czechach. Właściciel marki natomiast jest z Niemiec i jest nim Simm Spielwaren GmbH. Więcej znajdziecie na www.lena-toys.com.

Ponadto,  rowerek Lena posiada 3 lata gwarancji.

Cena: ok. 50 zł