Naturalna pielęgnacja z SYLVECO dla dzieci: Oliwka do ciała z betuliną

Coraz więcej mówi się o naturalnej pielęgnacji. Często przy wyborze kosmetyków dla dzieci zwracamy uwagę na skład produktu. Czy są to produkty bez parabenów, bez barwników, czy też bez zapachu. Naturalna pielęgnacja jest możliwa z SYLVECO dla dzieci, dzięki oliwce do ciała z betuliną.

Tym razem testowaniem zajęły się dzieci, gdyż ten produkt jest dla nich specjalnie przeznaczony. W tym celu musieliśmy powrócić do źródła, czyli do brzozy (widoczna na powyższym zdjęciu), skąd pochodzi betulina.

Kilka słów od producenta

Hypoalergiczna oliwka do ciała z betuliną jest mieszanką naturalnych olejów roślinnych i wosku. To połączenie sprawia, że ma ona lekko żelową konsystencję, którą łatwo i przyjemnie aplikuje się na skórę. Ekstrakt z kory brzozy (betulina) łagodzi i likwiduje swędzenie oraz zaczerwienienie skóry. Oliwka natłuszcza delikatną skórę dziecka, a także zapobiega utracie wilgoci, co jest bardzo ważne przy AZS (atopowe zapalenie skóry). Przy pomocy oliwki możemy zrobić masaż swojemu maluszkowi, co zdecydowanie pozytywnie wpływa na więź dziecka z rodzicem.

Moja opinia

Oliwka do ciała z betuliną zamknięta jest w plastikowej, białej buteleczce o pojemności 200 ml. Szata graficzna zachwyca. Są to dwie sówki siedzące na gałęzi. Niby proste, a urocze. Buteleczka jest zamykana, ale można też odkręcić korek. Miałam mały problem z wyciśnięciem oliwki. Musiałam mocno ścisnąć opakowanie, a jak ścisnęłam, to wyskoczyło jej za dużo. Nie wiem czy pompka byłaby tu lepszym rozwiązaniem ze względu na dość gęstą konsystencję oliwki. Z drugiej strony gęsta oliwka nie pocieknie i nie wyleje się w niepożądanym miejscu. Delikatnie żółta oliwka ma lekko żelową konsystencję i doskonale rozprowadza się na skórze. Zapach oliwki przypomina mi naturalny zapach brzozy.

W okresie testowania oliwki u mojej małej alergiczki nie wystąpiły żadne objawy alergii pokarmowej (całe szczęście), także nie wiem jak oliwka podziała na wysypkę alergiczną. Inne, popularne oliwki zawsze wzmagały u niej wykwit alergiczny i dlatego leżą w kącie. Przydają się one natomiast do zmywania farb do malowania twarzy u synka po malunkach urodzinowych, czy też zabawach w przedszkolu.

Znając już właściwości betuliny postanowiłam przetestować oliwkę na ukąszenia po owadach. Po posmarowaniu swędzących, czerwonych kropek swędzenie ustało, a zaczerwienienie zmniejszyło się.

Poza tym oliwka bardzo dobrze natłuszcza skórę, która staje się po niej gładka i milusia w dotyku, jak to stwierdził synek.