Do Roska wybrałam się na zakupy w poszukiwaniu lakieru hybrydowego, ponieważ w moim zestawie startowym ESCALA był tylko jeden kolor, a mianowicie czerwony. Choć już bardzo przyzwyczaiłam się do tego koloru, to uznałam, że przydałby się też inny, może trochę spokojniejszy, na inne okazje. Często, gdy idę na zakupy po jedną rzecz, to wychodzę ze sklepu bogatsza o parę innych, równie potrzebnych rzeczy. I tak było w tym przypadku.
Gdy weszłam do sklepu zaczęłam również oglądać inne rzecz i wtedy moim oczom ukazała się ściana, na której wisiały szczotki do włosów. Wtedy to właśnie przypomniało mi się, że nie mam szczotki do włosów, gdyż ostatnio wpadła w niepowołane ręce i połamała się. Szczotka wylądowała w koszu na śmieci, a ja zostałam sama bez niej. Oglądałam przeróżne szczotki, jedne tańsze, inne droższe. Mój wybór padł na ciekawą szczotkę w odpowiedniej dla mnie cenie. Jest nią szczotka I-FLOW.
Gdy mój m. ją zobaczył stwierdził, że to pół szczotki, bo czegoś z tyłu jej brakuje. Jednak nic jej nie brakuje. Tak została stworzona celowo. Dzięki temu jest lekka mimo swoich rozmiarów. Dodatkowo otwory ułatwiają przepływ powietrza, co skraca czas suszenia i stylizacji włosów.
Gdy mój m. ją zobaczył stwierdził, że to pół szczotki, bo czegoś z tyłu jej brakuje. Jednak nic jej nie brakuje. Tak została stworzona celowo. Dzięki temu jest lekka mimo swoich rozmiarów. Dodatkowo otwory ułatwiają przepływ powietrza, co skraca czas suszenia i stylizacji włosów.
Szczotka przeznaczona jest do każdego rodzaju włosów, również długich i kręconych. Ja mam akurat proste i krótkie. Szczotka ma za zadanie z łatwością rozczesywać mokre włosy, bez ciągnięcia i szarpania. Dzięki temu mniej włosów spadnie nam z głowy. Przetestowałam szczotkę na suchych oraz mokrych włosach córeczki. Suche włoski szczotka czesała idealnie, bez ciągnięcia. Efektem były gładkie włosy. Wieczorem przyszła pora na mycie włosów. Zażyczyła sobie, aby to tata umył włosy. Tata porządnie je umył, tak, że były mocno poplątane. Szczotka z łatwością rozczesała nawet tak poplątane włosy, bez szarpania i bólu. Później córeczka sama czesała swoje włosy. Dzięki konstrukcji szczotki mogłam ją umyć, szybko wysuszyć i używać już na swoich włosach.
Szczotka może też służyć do nakładania odżywki na mokre włosy, po czym łatwo można umyć ją w ciepłej wodzie. Podczas czesania suchych włosów, bardzo fajnie je wygładza. W końcu znalazłam szczotkę odpowiednią do moich sterczących antenek. Cena szczotki to ok. 18 zł.
Gdy szczotka znalazła się w moim koszyku, ruszyłam w dalsze poszukiwania lakieru hybrydowego. Liczyłam na to, że przede mną ukaże się ścianka lub stojak z hybrydami. Szukam i szukam i nic nie widzę. Spytałam się Pani, która wykładała akurat towar i zaprowadziła mnie do jednej z alejek. A tam na samym dole stała mała paletka z lakierami. Sama bym jej pewnie nie znalazła.
Na opakowaniach lakierów hybrydowych znajdowały się naklejki z kolorami, jednak musiałam zajrzeć do środka, by wybrać odpowiedni dla mnie kolor. Wybór padł na beżową rewolucję, według mnie to pudrowy róż. Jak zwał, tak zwał, ważne, że mi się podoba. Zastanawiałam się jeszcze nad szarym porankiem. Może następnym razem trafi do mojej kolekcji.
Jak Wasze weekendowe zakupy? Miałyście coś z moich gadżetów?
Weekendowe zakupy w Rosku
Reviewed by testowaniaczas
on
07:00:00
Rating:
Szczotka do włosów wydaje się bardzo fajna, choć muszę przyznać, że ja i tak najbardziej uwielbiam Tanglee Teezer i nie wiem czy umiałabym się skusić na coś innego :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńU mnie mini zakupki :) Nie miałam tych produktów, ale może to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńJa nie byłam na zakupach w weekend ;) w sumie mam wszystko i póki nie pozbędę się zapasów to nie robię zakupów kosmetycznych :) szczotkę też mam dobrą więc nowa mi niepotrzebna :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam wreszcie żel aloesowy holika hholika ☺
OdpowiedzUsuńPrzeważnie dorzucaja do zestawu standardowy kolor czerwony :) a odcień który kupiłaś idealnie w moim guście! Szczotka jest świetna.
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana.
Ciekawa szczotka, może i ja na taką się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy
OdpowiedzUsuńMiałam okazję używać hybryd ness i byłam z nich bardzo zadowolona
Fajna ta szczotka, też by mi się nowa przydała ;)
OdpowiedzUsuńW Rossmannie byłam w zeszłym miesiącu i kupiłam 3 rzeczy. Ta szczotka wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie ta szczotka :) obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńszczota śmiechowa iście;D
OdpowiedzUsuńMusze wyprobować tych hybryd koniecznie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta szczotka do włosów lecz ja mam Tanglee Teezer i jestem z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńObserwuję i do siebie zapraszam:)
Szczotka fajnie się prezentuje 😉
OdpowiedzUsuńSzczotka chyba dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTa szczotka jest naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuń