Coś dla niej i dla niego, czyli otwieramy pudełko od Le Petit Marseillais

To już moja V edycja testowania kosmetyków LPM. Tym razem w paczce znalazło się coś dla niej i dla niego. Zawsze w pudełkach LPM znajdowały się kosmetyki tylko dla niej (choć nie ukrywam, że męska część domowników podbierała te kosmetyki). W tej edycji można znaleźć w każdym pudełku kosmetyk przeznaczony również dla niego. Jestem ciekawa jakie męskie zapachy znalazły w pudełkach innych Ambasadorek.

Jesteście ciekawi co znalazło się w mojej paczce ambasadorskiej? Jeśli tak, to klikajcie  czytaj więcej, bo otwieramy pudełko od Le Petit Marseillas.

Kosmetyk dla niej

Choć nie jest mi obca seria morska LPM, o której możecie poczytać tutaj<<<klik>>>, to pielęgnującego żelu do mycia odświeżenie jeszcze nie miałam okazji używać. Także cieszę się, że to właśnie ten kosmetyk został wybrany dla mnie do testowania. Mam nadzieję, że również przypadnie mi do gustu, tak jak pozostałe kosmetyki z serii morskiej.

Kosmetyk dla niego

Mam nadzieję, że przy pomocy wypełnionej przeze mnie ankiety kosmetyk dla niego został odpowiednio dobrany pod względem zapachu. Już niedługo się tego dowiem. Jaki zapach znalazł się w paczce? Otóż jest to żel pod prysznic 3w1 Drzewo Cade. Myślę, że spodoba mu się z dwóch powodów. Po pierwsze Cade oznacza jałowiec, a on uwielbia las i naturę. Po drugie jest to kosmetyk do ciała, twarzy oraz włosów. Wszystko niezbędne w jednym. On to uwielbia.

Miałyście/mieliście któryś z tych kosmetyków? A może również testujecie razem z nami? Co znalazło się w Waszej paczce od LPM?

Wasza #AmbasadorkaLPM

i Ambasador też :)